[RECENZJA] O tym, jak trudne były losy więźniów Auschwitz, czyli "Tatuażysta z Auschwitz" Heather Morris
"Tatuażysta
z Auschwitz" to książka... wzruszająca i trudna dla ludzi o słabych
nerwach. Oparta na faktach historia jest zdecydowanie niewiarygodnym i
nauczającym źródłem o przerażającej przeszłości. Bowiem życie w obozie
koncentracyjnym, obozie śmierci, jest niezwykle przerażającą i
melancholijną opowieścią.
Bohaterem książki jest Lale Sokołow, słowacki Żyd, który zdecydował się na wyjazd "do pracy" (jakiej pracy - każdy wie), w nieznane. To nieznane okazało się terytorium Auschwitz-Birkenau, leżące w dzisiejszej Polsce. Miał wtedy dwadzieścia lat. Jego bystry umysł i umiejętność posługiwania się kilkoma językami, ale też i szczęście, zadecydowały o tym, że Lale nie musiał pracować fizycznie. Był tatuażystą, osobą, która tatuowała numery obozowe nowo przybyłym osobom. Tam również poznaje swoją ukochaną, Gitę. Lale obiecał sobie - "przeżyję ten obóz"... i... udało mu się. Tak jak udało się jego wybrance.
To niezwykle trudna opowieść. Prawdziwa, wzruszająca, zastanawiająca opowieść. Niemniej jednak zastanawiające jest jego zachowanie, kiedy próbuje przetrwać te ciężkie czasy. Dlatego ciężko jest mi ocenić tę książkę. Czy warto oceniać książki, oparte bardzo przykrymi faktami? Tę kwestię zostawiam innym czytelnikom.
Być może jestem osobą, która jest czasem niewrażliwa. Wydawało mi się, że jestem wrażliwa zawsze. Ta książka nie jest bardzo brutalną książką. Niektóre pozycje o tej tematyce nie da się czytać z jakąkolwiek łatwością. Dlatego polecam wszystkim. Dla własnego spojrzenia i własnej refleksji na ten temat.
Bohaterem książki jest Lale Sokołow, słowacki Żyd, który zdecydował się na wyjazd "do pracy" (jakiej pracy - każdy wie), w nieznane. To nieznane okazało się terytorium Auschwitz-Birkenau, leżące w dzisiejszej Polsce. Miał wtedy dwadzieścia lat. Jego bystry umysł i umiejętność posługiwania się kilkoma językami, ale też i szczęście, zadecydowały o tym, że Lale nie musiał pracować fizycznie. Był tatuażystą, osobą, która tatuowała numery obozowe nowo przybyłym osobom. Tam również poznaje swoją ukochaną, Gitę. Lale obiecał sobie - "przeżyję ten obóz"... i... udało mu się. Tak jak udało się jego wybrance.
To niezwykle trudna opowieść. Prawdziwa, wzruszająca, zastanawiająca opowieść. Niemniej jednak zastanawiające jest jego zachowanie, kiedy próbuje przetrwać te ciężkie czasy. Dlatego ciężko jest mi ocenić tę książkę. Czy warto oceniać książki, oparte bardzo przykrymi faktami? Tę kwestię zostawiam innym czytelnikom.
Być może jestem osobą, która jest czasem niewrażliwa. Wydawało mi się, że jestem wrażliwa zawsze. Ta książka nie jest bardzo brutalną książką. Niektóre pozycje o tej tematyce nie da się czytać z jakąkolwiek łatwością. Dlatego polecam wszystkim. Dla własnego spojrzenia i własnej refleksji na ten temat.
Kolega mi ostatnio opowiadał o tej książce, bardzo mnie zainteresowała tym bardziej że zwiedziłam Auschwitz i bardzo poruszają mnie historie i losy więźniów.
OdpowiedzUsuńZ tym się zgadzam.
UsuńJa jestem raczej słabym czytelnikiem i dlatego wybiera lekkie pozycje, jednak jak piszesz, że nie jest bardzo brutalna to mogłabym ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJa sama nie lubię brutalnych książek, więc raczej tutaj takich nie znajdziemy. ;)
UsuńCzytalCz już o tej książce, ale nie mam na tyle odwagi aby ją przeczytać. Moja nauczycielka od historii,w podstawówce opowiadała że ma ciocie która przeżyła obóz,ma wytatuowany numer. Jednak jej ciocia nie chciała wracać do tego co przeżyła w obozie.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się. Ludzie zazwyczaj nie chcą o tym wspominać.
UsuńLubię czytać o przeszłości, o tym co wydarzyło sie. A temat Auschwitz bardzo mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńTo fakt, interesujący temat.
UsuńMam tę pozycję w swojej kolejce! Zdecydowanie muszę się za nią zabrać!
OdpowiedzUsuńKiedy Ty znajdziesz czas, Kochana...
UsuńJestem mega ciekawa tej propozycji!
OdpowiedzUsuńSuper!
Usuńehh nie przepadam za takimi ksiązkami nie potrafie ich czytac, sa za bardzo smutne
OdpowiedzUsuńTrochę racja. Jednak warto być świadomym.
UsuńBardzo lubię takie książki, są idealne dla mnie.
OdpowiedzUsuńIdealne - słowo w tym przypadku nie brzmi za bardzo, ale cóż.
UsuńTo jest książka , której się boję ale sobie kupię. Będę czytała zapewne ze scisnietym sercem i duszą.
OdpowiedzUsuńBo nadal nie pojmuję , że ludzie tak mogli krzywdzić innych ludzi.
I nadal krzywdzą niestety. Wystarczy spojrzeć na przykład na RPA.
UsuńJako nastolatka lubiłam takie książki, teraz wybieram raczej lżejsze.
OdpowiedzUsuńTo trudna tematyka, trzeba być bardziej odpornym.
UsuńKsiążka pewnie świetna, ale nie moja tematyka przerażają mnie takie tematy 🙈
OdpowiedzUsuńNie wszyscy dadzą radę czytać takie książki.
UsuńKurcze, ja zawsze miałam problem z tym żeby czytać takie książki. Zawsze ciekawiła mnie tematyka obozów koncentracyjnych jednak zawsze za bardzo się wczuwałam i za bardzo działało to na moją wyobraźnię, zwłaszcza po opowiadaniach Tadeusza Borkowskiego. Mam nadzieję że kiedyś to zmienię i przeczytam tą książkę, bo to jest jeden z najciekawszych dla mnie tematów historycznych.
OdpowiedzUsuńParadoksalnie to trudny temat, ale najbardziej interesujący innych ludzi. To fakt.
UsuńInteresująco to brzmi! Koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńMusisz!
UsuńBardzo ciężka treść ale takie właśnie lubię.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie jest to zupełnie mój typ książki ale myślę że moja siostra przeczytalaby ja bardzo chętnie. 😉
OdpowiedzUsuńPoleć ją swojej siostrze!
UsuńMuszę tę książkę koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńO to to!
UsuńTej pozycji jeszcze nie mam :-)
OdpowiedzUsuńBywa.
UsuńLubię takie książki 🙈 takie mrożące krew w żyłach ❤
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńKsiążki to dla mnie forma rozrywki więc rzadko wybieram takie trudne tematy.
OdpowiedzUsuńNie wszystkie książki dla każdego.
UsuńOj ciężki kaliber, unikam tematów o wojnie 🙊
OdpowiedzUsuńNie dla każdego jest ten temat... ;)
Usuń