[RECENZJA] Katarzyny Nosowskiej przedziwne/przeżyciowe przemyślenia, czyli "A ja żem jej powiedziała".






Od pewnego czasu zastanawiała mnie książka, którą bardzo mocno wypromowały media. Nie ukrywajmy tego, że tak nie jest. W dodatku od pewnego czasu jest pierwsza na liście kupowanych książek Empiku. Katarzyna Nosowska - A ja żem jej powiedziała. Pani Katarzyno, czytelnicy też coś Pani mówią.

Nosowską zapewne każdy zna z zespołu Hey. Polski zespół rockowy. Lata dziewięćdziesiąte. Dzisiaj Hey jest zawieszony, bowiem w 2017 roku, po 25 latach istnienia, Nosowska stwierdziła: "Hej chłopcy, czas zawiesić zespół!". Spoko, Kasiu! Dzisiaj śpiewasz solowo, stare kawałki prześwięcasz w stylu elektronicznym, za to ktoś Cię ceni. Ale z czym do nas przychodzisz?

"Żyłam dość długo w przekonaniu, że nadmiary nikną w zestawieniu z czarnym.
(...) Co z tego, skoro fotografie nie kłamią? Telewizja wręcz grzeszy prawdomównością. Internety pęcznieją od kolejnych dowodów na nieprawdziwość teorii o wyszczuplającym wpływie czerni."

Trochę bardziej związkowo:

"Codzienność sprowadza się do szukania dowodów na niewierność i oczywiście znajdujemy je na każdym kroku. Kolekcja rośnie."

Bardziej fit:

"Może byś włożyła coś bardziej elastycznego i poćwiczyła z Anną Ewą Lewandowską-Chodakowską albo chociaż ją pooglądała."

I coś bardziej naturalnego, bądź o naturze:

"Jeśli Słońce cię wkurwia - masz problem."

O książce:

Leciutko ponad 200 stron. Pełno obrazków, cytatów Nosowskiej, przewymyślnych, prześmiewczych. Takie tam przemyślenia, wspomnienia... Jednak jest jedna wada.
Pani Nosowska! To, że była pani u psychoterapeuty dwa razy, za każdym razem wizyta jest zaliczona do nieudanych to nie znaczy, że każdy psychoterapeuta to ZŁO!

Niemniej jednak czyta się szybko. Język nie jest bardzo skomplikowany, powiedziałabym, że w ogóle. Warto przeczytać, by zobaczyć, o czym pisze ta wokalistka, która tworzy komiczne filmiki na temat makijażu i życia. :) 
 





Komentarze

  1. Bardzo mnie ciągnie do tej książki, ale chyba wypożycze a nie kupie😜

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do artystki - bo niezaprzeczalnie nią jest mam mieszane uczucia. Uwielbiałam jej wokal i utwory - aktualnych nie mogę słuchać. Jako człowieka - nie mi oceniać. Kiedyś podziwiałam nucąc j piosenki dziś unikam. Chcę zachować tamte wspomnienia i wyobrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś jest na rzeczy w tym co piszez. Mam identyczne zdanie na jej temat.

      Usuń
    2. Ja nie powinnam o gustach dyskutować i nie będę, jednak może warto zaznajomić się z tym, co robi...

      Usuń
  3. Nie słyszałam wcześniej o tej książce 🙈

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam sobie screena książki żeby jej poszukać w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo słyszałam o tej książce. Może w końcu ją przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby. 🙂 Przynajmniej będziesz mieć swoje zdanie na jej temat ...

      Usuń
  6. Nie znam autorki książki i też nie jestem przekonana do jej dzieła

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej pozycji. Okładka od razu zwraca uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej książki ale misze przyznać ze od razu przyciąga wzrok !

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka według mnie jest genialna, a Kasia Nosowska to fajna z dystansem do siebie kobieta. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu komentarz w punkt. Właśnie tego dystansu ludziom brakuje. Ona, jako gwiazda, nie jest zapyziałą celebrytką, która wszędzie pokazuje się w świetle reflektorów . Takich ludzi brakuje

      Usuń
  10. Nosowską cenię, lubię oglądać jej instastory I słuchać piosenek - czy tych solowych czy tych z zespołem, ale książki nie miałam okazji przeczytać i nie wiem czy kiedykolwiek to zrobię, bo nie przekonuje mnie ona w żaden sposób.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka mega mnie zainteresowała chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawi mnie ta książka chętnie bym ją przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam tę książkę i mnei zaciekawiła i się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwszy raz słyszę o tej książce :o

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja to jestem tak w tyle z wszelkimi nowościami że nawet nie słyszałam o tej pozycji, a szkoda!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie tez kusi ta książka, często i gęsto widzę ją na instagramie, czy innych social mediach i zawsze pokazana jest w dobrym świetle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że jednak nie zawsze jest w takim świetle pokazywana.

      Usuń
  17. No właśnie... Sam zastanawiam się co też w tej książce jest. Nie kartkowałem jej w sklepidle żadnym, a przeca to napisała prawdziwa Artystka :) Chociaż jej nowości staram się nie znać, nie wchodzą mi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze? Ja fenomenu tej pani nie rozumiem. Wolę jednak, kiedy Kasia zajmuje się muzyką 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, Doda też nie tylko zajmuje się muzyką. Na przykład 😉

      Usuń
  19. Absolutnie mnie nie ciągnie do twórczości tej pani

    OdpowiedzUsuń
  20. słyszałam o tej książce ale akurat nie przepadam za tą babeczką więc nie sięgałam do niej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa jestem tej książki, chętnie ją przeczytam by poznać punkt widzenia autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ściągnęłam sobie na legimi. Jestem w trakcie czytania i całkiem szybko i przyjemnie idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oo pierwsze słyszę o tej książce ! Ale będzie następna na mojej liście ❤️

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam Nosowską, a jej książka jest już u mnie w koszyku :) Czekam na wypłatę i zamawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zapisuję ja na swoją listę do czytania 😊

    OdpowiedzUsuń
  26. Dużo słyszałam o tej książce ❤ i chyba się za nią wezmę

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakoś twórczość tej pani nie jest dla mnie... Cóż, i jestem przyszłym psychoterapeutą... XD

    OdpowiedzUsuń
  28. Okładka bardzo mi się podoba! Nawet ostatnio miałam tą książkę w rękach, tak przyciąga. Jednak ostatecznie zdecydowałam się na inną książkę. Może następnym razem.. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pierwszy raz spotykam się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię Kasie za to, że jest normalną i zabawną kobieta 🙂

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie postem. To motywuje mnie do dalszej, systematycznej pracy. Pozdrawiam,

Sandra. :)