Trochę zabawy nikomu nie zaszkodziło.

Ostatnio zaczęłam nieco eksperymentować. Od lat miałam utarte kilka ścieżek, których kurczowo trzymałam się. Chyba nie lubię ryzykować. Tak przynajmniej wydaje mi się, jeśli chodzi o tę kwestię, o której myślę. Jednak... trochę zabawy nikomu nie zaszkodziło.
 
Być może nie jest to droga, którą powinnam iść. Jednak postanowiłam zobaczyć, czy... inna kolorystyka zdjęć będzie do czegokolwiek pasować.
Prace rozpoczęłam ze zdjęciami perfum Bi-es. 

Bardzo wiosenne, nieprawdaż?

Chyba pokochałam takie tony. Dla mnie praktyczne są dla zdjęć architektury oraz natury:




Dopiero rozpoczynam. Szybko nie dojdę do perfekcji. Jedno jest pewne - więcej zdjęć tutaj się znajdzie. Kwiecień będzie trudny i wyjątkowy w wydarzenia, więc... warto pokazać coś innego.

Jaką kolorystykę lubicie na zdjęciach?

Komentarze

  1. podobają mi się te zdjęcia... stanowczo mają świetny klimat!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia! A perfumy Bi Es kocham miłością wielką!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię zdjęcia utrzymane w podobnej kolorystyce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli chodzi o naturę, lubię minimalistyczną ingerencję w zdjęcia, zwłaszcza pod kątem kolorow :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne zdjęcie, ja lubię czasem zaszaleć z kolorem, a czasem oglądać bardziej neutralne barwy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię zdjęcia jasne, wyraźne :) I takie próbuję robić, choć ciągle brakuje mi jakiegoś dobrego, jasnego obiektywu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam żadnych zapachów tej firmy, ale te opakowania robią naprawdę dobre wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Drugie zdjęcie jest przepiekne a zapachy tej marki całkiem urocze, choć krótkotrwałe.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia wyszły super, flakony tych perfum bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne zdjęcia :) Ja sama zaczęłam teraz eksperymenty ze zdjęciami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie mi się podobają ich flakoniki :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja lubię podrasowane żywe kolory 😁

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie postem. To motywuje mnie do dalszej, systematycznej pracy. Pozdrawiam,

Sandra. :)