Czego (nie) szukam na innych blogach?

Czołgiem*!

Od sierpnia 2018 roku sporadycznie dodaję wpisy na bloga. Czasem może to wydawać się pozbawione sensu, przecież moje wypociny oscylują wokół recenzji książek czy wierszy, niemniej jednak to zadanie wymaga ode mnie określonego czasu oraz wysiłku. Z pewnością znajdzie się choć jedna osoba, której nie podoba się taka forma mojej twórczości, jednak siarczyście odpowiadam: mało mnie to interesuje. Jednak przejdę do Rzeczy.

Skoro prowadzę bloga (nie mianuję się blogerem, dla mnie bloger ma w sobie namiastkę oddziaływania na inne jednostki) to z pewnością zaglądam również do innych blogów. Nie robię tego wybitnie często. Jednak gdy poświęcam czas na lekturę pamiętników internetowych, zwracam uwagę na wiele czynników.

Czego szukam na innych blogach?

Pamiętam te czasy, kiedy nastolatki czytały niezliczoną ilość blogów. Twórcom internetowym łatwiej było przebić się z otchłani tysięcy stron internetowych, pozbawionych sensownej treści. To wtedy niektóre kontrowersje zaczynały wychodzić z tematów tabu. Bardzo szybko wyłapywał je między innymi Onet, publikując takie treści na stronę główną. 
Dzisiaj droga wydaje się być bardziej kręta. Dlatego ja szukam treści, które interesują mnie najbardziej. Przywiązuję wagę do niebanalnej tematyki. W dużej mierze zwracam również uwagę na styl. Podoba mi się, kiedy blog jest przejrzysty, a treść jest czytelna. Cudownie, jeśli na smartfonie wygląda podobnie, jak na laptopie. 

W recenzjach książek szukam zdań, które zachęcą mnie (bądź niekoniecznie) do przeczytania danej pozycji. Podobnie z kosmetykami, jak i innymi przedmiotami. Lubię dowiadywać się ciekawych rzeczy. 

Czego jednak nie lubię?

Ostatnio zabolało mnie, kiedy zauważyłam błędy merytoryczne w wypowiedzi blogera (tfu, bądźmy konsekwentni - niech będzie to twórca internetowy). Zastanawia mnie, skąd bierze się ten fakt. Ważne jest, aby w tematach, które nie są do końca znane blogerowi, zasięgnął wiedzy u jakiegoś źródła. Niedopuszczalne dla mnie są literówki czy błędy ortograficzne. Słowo, spacja, znak interpunkcyjny - ten schemat (w k'woli ścisłości przykład - Ala ma kota , kot ma Alę) rani nie tylko moje oczy. Reklamowanie życia w trybie fit obok reklamowania kanapek z KFC jest bardzo niesmacznym zabiegiem. Recenzowanie książek kilkoma bezsensownymi zdaniami nie mogę nazwać recenzją. Pisanie o sprawach kontrowersyjnych, nie mając o nich bladego pojęcia, nie powinno mieć miejsca. Propagowanie złych wartości powinno być blokowane.

Mogłabym wymieniać wiele występków, które według mnie są niedopuszczalne. Jednak czy warto brać "ten kawałek podłogi" na poważnie?


*Czołgiem - takie moje stare powitanie. Nie bierz tego na serio, wrzuć na looz!

Komentarze

  1. W internecie jest wszystko...i nic! ;) Bloguje ale to dla mnie TYLKO blogosfera, bez spiny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam bloga z recenzjami i czesto zagladam na inne tego typu blogi. Wielu blogerow potrafi napisac recenzje, tak, ze az chce sie sięgnąć po daną pozycje, jednak spora część pisze te posty tak, ze niewiadomo o co chodzi i w dodatku robi błędy. W blogach z recenzjami ksiazkowymi razi to podwojnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku, kiedy spotykam błędy na blogach, które skupiają się wokół recenzji czegokolwiek - wyłączam je. Razi mnie do tego stopnia, że nie mogę na to patrzeć. "Profanacja" dobrej książki. Bawi mnie trochę, jak ktoś mianuje się recenzentem, a pisze opinie w sposób tak zwięzły, że głowa mała.

      Usuń
  3. Wychodzę z założenia, że każdy ma swój styl. Jeśli gdzieś czuję się niekomfortowo, naciskam magiczny krzyżyk na górze strony. Nie rozpamiętuję i nie wytykam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... żeby nie było, również nie wytykam. Przynajmniej nie robię tego personalnie.

      Usuń
  4. Jak chodzi o recenzje książek to szukam recenzji, która będzie raczej ogólna. Nie lubię rozkładania książki na czynniki pierwsze. Skoro ma mnie zachęcić do czytania niech zostawi mi jakieś niespodzianki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też słuszna uwaga. Tylko zastanawiam się co zrobi bloger, jeśli znajdzie błędy w książce. Pisanie o niej w samych superlatywach nie ma sensu, a bez jakiegoś minimum trudno jest rozmawiać o ocenie niższej niż ponadprzeciętna. Co wtedy...

      Usuń
  5. Też mnie rażą niektóre blogi, ale wiem, że samej zdarza mi się popełniać błędy... Nie zawsze jest u mnie idealnie... mam nadzieję, że do mnie zaglądając znajdujesz czasem coś wartościowego i nie żałujesz tego czasu mi poświęconego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W żadnym wypadku w sferze błędów nie chodzi mi o Ciebie. Nie odbieraj tak tego, błagam.

      Każdemu się zdarza, ale grunt to umieć to dostrzec. Nie iść w zaparte, że nas błędy nie dotyczą. :)

      Usuń
  6. Ja kiedyś czytałam więcej blogów niż obecnie. Dawniej wszystko było takie bardziej na luzie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Przykra prawda jest taka, że najlepiej sprzedaje się dobrze opakowane gówno. Dlatego w internecie jest tak dużo formy, a tak mało treści. Zresztą we wszystkich mediach tak jest.. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest pare zachowan, co w blogach bym zmienila :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy świadomy człowiek chciałby zmienić coś w tym świecie.

      Usuń
  9. Nikt nie jest idealny. Ja wychodzę z założenia, że dopóki ktoś bloguje dla przyjemności, może niewielkich profitów - nic mi do tego w jaki sposób prowadzi swój "kawałek podłogi". Ale jeśli zaczyna się to robić na poważnie i blog staje sie głównym źródłem utrzymania to wypadałoby zachować w nimi jakis poziom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej, zgodzę się, ale jeśli za blogowaniem dla przyjemności idzie zbyt duża pewność siebie i swojej idealności to coś jest nie tak. :) Każdy popełnia błędy. Ale od profesjonalnych blogów wymaga się profesjonalnych treści - z tym zgodzę się również.

      Usuń
  10. Też bardzo drażnią mnie błędy interpunkcyjne czy ortograficzne. Fakt, że najlepiej byłoby, gdyby blogi pisały osoby, które mają dar pisania tak, by dobrze się to czytało. Ale, jeśli pisanie sprawia komuś przyjemność, niech pisze. Czasem to jedyna możliwość podzielenia się swoimi myślami, a nawet - forma terapii.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie też drażnią takie błędy i niedociągnięcia, najlepiej jakby ktoś sprawdził im posta i poprawił lub skopiować i autokorekta sama to za nich zrobi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie najbardziej rażą błędy. Sama popełniam drobne literówki, ale zawsze czytam kilka razy wpis przed publikacją i staram się poprawiać wszystko. Szkoda, że inni tego nie robią i takie posty źle się po prostu czyta.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętam jak byłam młodsza i co tydzień zakładałam innego bloga :) Ot tak, taka zabawa :) A później założyłam Ptysię i tak zostałam już 8 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  14. W dzisiejszych czasach każdy może być twórcą... i tu jest problem. Są osoby, do których nie dociera, ze źle piszą... łagodnie mówiąc. Czasami mam wrażenie, że niektórzy twórcy robią to specjalnie, aby się wyróżnić... Na szczęście jest krzyżyk w przeglądarce i jak mi się coś nie podoba to szybko uciekam ze strony i już do niej nie wracam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę że każdy ma prawo do pisania w jaki chce sposób czy to bloga czy też tyczy się to portali społecznościowych :) to jest internet, a jak się komuś coś nie podoba to zawsze można z danej strony wyjść :) ale to tylko moje zdanie 💕

    OdpowiedzUsuń
  16. Blogi i tak umierają śmiercią naturalną, chociaż szkoda trochę. Bo tam człowiek mógł się wygadać. Ja blogów nie szukam. To one odnajdują mnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś czytałam dużo więcej blogów, niestety niektóre stały się dla mnie mało wiarygodne ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie szukam przede wszystkim uludy i sztucznosci, a ostatnio niestety tego pełno.

    OdpowiedzUsuń
  19. Poruszasz bardzo ważne zagadnienie i przez takie nieprzemyślane teksty na niektórych blogach, tracą inni, a ich teksty są naprawde wartościowe i sporo się przy nich napracują. No cóż taki jest internet i każdy może się w nim udzielać oraz założyć bloga.

    OdpowiedzUsuń
  20. Moim zdaniem każdy prowadzi bloga o tym o czym chce i takiego jaki mi pasuje 😁

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie postem. To motywuje mnie do dalszej, systematycznej pracy. Pozdrawiam,

Sandra. :)