[RECENZJA] J.R.R. Tolkien - "Niedokończone opowieści".

Myślę, że postaci autora "Władcy Pierścieni" czy "Hobbita" nie trzeba przedstawiać. Ale czy wiecie o tym, że za niedługo będzie można obejrzeć film o autorze? Tak właśnie! Ale dzisiaj przejdźmy do... książki "Niedokończone opowieści". :) 


Okładka jest przepiękna, nieprawdaż? 


Dla każdego fana Śródziemia jest to pozycja obowiązkowa. Książka jest zbiorem historii osadzonych od Dawnych Dni Śródziemia po zakończenie Wojny o Pierścień. Wojna o Pierścień powinna być dla niektórych tutaj znana. Niemniej jednak nie jest to wydarzenie główne. Książka skupia się na Śródziemiu, zawiera barwną opowieść Gandalfa o tym, jak doszło do tego, że wysłał krasnoludów na słynną kolację w Bag End, opis pojawienia się boga morza Ulma przed Tuorem u wybrzeży Beleriandu oraz dokładny opis wojskowej organizacji Jeźdźców Rohanu, a także relację z podróży Czarnych Jeźdźców w poszukiwaniu Pierścienia.
Wydaje mi się, że jedną z ciekawszych historii jest historia o Túrinie. Dodatkowo też ciekawie jest przeczytać, jak niełatwym było też poszukiwanie Pierścienia przez Saurona. Relacja Saurona z Sarumanem też wcześniej okazywała się nie tak oczywista i wytłumaczona, jak w tej pozycji.
Książka, według mnie, wyjaśnia wiele niejasności z książek, jak i z filmów. To jest must have dla osób, które pasjonują się trylogią, Hobbitem i wszelakim tolkienowskim historiom. 

I przyznam szczerze - mogłabym pisać o tej książce godzinami. Jednak nie chcę Was zanudzać i serdecznie do niej odsyłam!

Komentarze

  1. Po twórczość Tolkiena zawsze chętnie siegam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapisuje na swojej liście książek do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka faktycznie robi wrażenie :) Niestety jestem całkowitą ignorantką jeśli chodzi o ten gatunek, ponieważ historię Władcy pierścieni znam jedynie pobieżnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Hobbita - zarowno książkę, jak i filmy, więc to mój klimat. Chętnie przeczytałabym tę książkę i dowiedziała się więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo spodobała mi się okładka tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie nie moje motywy, za to mój pasierb chętnie by po nią sięgnął.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się okładka :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety to nie moje klimaty. Ale moja koleżanka uwielbia Tolkiena :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja jeszcze nigdy nie przeczytałam żadnej książki tego autora. wstyd.

    OdpowiedzUsuń
  10. To rewelacja i muszę przeczytać, jak przystało na fana.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo to zdecydowanie jest książka dla mnie ❤️

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja chcę ta książkę podarować kolezance. Uwielbia Tolkiena :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie postem. To motywuje mnie do dalszej, systematycznej pracy. Pozdrawiam,

Sandra. :)