[RECENZJA] Thomas Anderson - "Niemiecka broń pancerna. Tom I: 1939-1942"


Nie znam się na wojskowości. Ale warto moim zdaniem zakupić tę książkę nawet dla samych obrazków i świadomości. Na naukę nigdy nie jest za późno.

Czołgi odegrały pierwszoplanową rolę w niemieckich ofensywach na początku drugiej wojny światowej. Znajdowały się w szpicy atakujących zgrupowań Wehrmachtu podczas błyskawicznego podboju krajów zachodnioeuropejskich w 1940 roku, działań Afrika Korps w Afryce Północnej i potężnego uderzenia na Związek Sowiecki w 1941 roku.
Czołg, choć traktowany początkowo jako militarny eksperyment, przeobraził się, głównie za sprawą wykorzystania przez armię niemiecką, w oręż, który mógł zadecydować, i decydował, o wyniku konfliktów zbrojnych. Wynikało to nie tyle z jego walorów technicznych, ile z faktu utworzenia wojsk pancernych o odrębnej doktrynie, organizacji i taktyce, innymi słowy – z powołania Panzerwaffe, które wykazały się nadzwyczajną skutecznością w początkowych latach drugiej wojny światowej.

Niniejsza książka jest pierwszą częścią dwutomowej historii sprzętu i działań bojowych legendarnej Panzerwaffe. W tym tomie szczegółowo opisano rozwój niemieckich sił pancernych od pierwszych dni ich istnienia, czyli czasów bezpośrednio po pierwszej wojnie światowej, przez największe sukcesy militarne Trzeciej Rzeszy w latach 1939–1942, aż po pierwsze półrocze wojny na froncie wschodnim, gdzie niemieckie czołgi napotkały po raz pierwszy równorzędnego przeciwnika. Korzystając z autentycznych wojennych raportów i innych dokumentów z epoki, autor przedstawia ewolucję i dokonania Panzerwaffe, które po raz pierwszy dowiodły swej potęgi w kampanii polskiej w 1939 roku, a rok później podczas kampanii na froncie zachodnim stały się współtwórcą sukcesu koncepcji Blitzkriegu. Nieznane wcześniej zdjęcia z archiwów i zbiorów prywatnych przybliżają dzieje tej potężnej niemieckiej machiny militarnej.


Książka jest dobra nawet do pokazania uczniom w szkole w trakcie lekcji. Do tego oczywiście została wykorzystana. Dlaczego? Często uczymy suchych faktów, bez wyobrażenia, bez przykładów. Dla wiedzy samej w sobie również warto ją zakupić. Czy będę dokonywać jakiejś krytyki? Nie mam do tego kompetencji. Jednak jeśli ktoś interesuje się tematem II wojny światowej - jest to dobry pomysł na prezent. I tego się trzymajmy.

Komentarze

  1. Bardzo lubię ten okres w historii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moj przyjaciel uwielbia tego typu książki. Ja sama chętnie bym sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na lekcję historii mogłaby być dobra;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tematyka którą mój mąż pochłania bez przerwy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To kompletnie nie mój styl jednak mojemu tacie naprawdę by się to spodobało!

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś zdecydowanie dla mojego Męża, lubi takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  7. To mój ulubiony okres współczesnej historii. Miałam to szczęście i pisałam maturę z tego okresu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No dobra, to to biorę do kompletu na dzień dziadka, mój tata uwielbia tematykę wojenną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój tata by się ucieszył, ja chyba nie chcę zgłębiać tej wiedzy... miałam fazę na taką tematykę, ale jej nadmiar nie jest wskazany... ale podziwiam Cię, że sięgasz po takie książki. Pewnie gdybym nadal uczyła w szkole to bym ją chciała mieć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj ja też się nie znam :) Myślę jednak, że mój narzeczony byłby zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie postem. To motywuje mnie do dalszej, systematycznej pracy. Pozdrawiam,

Sandra. :)